robert-anna-story.blogspot.com
Zawsze warto zaryzykować . : Rozdział 14
http://robert-anna-story.blogspot.com/2013/05/rozdzia-14.html
Zawsze warto zaryzykować . Piątek, 3 maja 2013. Okolica, w której kupiliśmy dom sprawiała wrażenie spokojnej i zadbanej. Nasze nowe miejsce zamieszkania również bardzo się nam podobało. Pierwszej nocy nikt z nas nie mógł zasnąć, więc siedzieliśmy i oglądaliśmy maraton z komediami. Zapytał robiąc wielkie oczy widząc ilość toreb. Wszystkie niezbędne rzeczy kochanie.-odpowiedziałam dając mu buziaka w policzek i pobegłam szybko do środka, aby nie zmoknąć. Śląska z Legią, a poza tym zwichnęłam kostkę i nie mi...
robert-anna-story.blogspot.com
Zawsze warto zaryzykować . : Rozdział 11
http://robert-anna-story.blogspot.com/2013/04/rozdzia-11.html
Zawsze warto zaryzykować . Poniedziałek, 29 kwietnia 2013. Dzisiejsze popołudnie spędzałam w samotności. Borussia grała mecz i wszyscy moi przyjaciele i rodzina pojechali kibicować żółto-czarnym. Marta i Mila chciały ze mną zostać, ale kategorycznie im zabroniłam. Ja ze względu na stan zdrowia mecz oglądać miałam w telewizji. Jednak czym bliżej było do jego początku mnie bardziej nachodziły wspomnienia. Jestem pewna, że odnajdziesz kogoś godnego siebie. Kogoś kogo pokochasz z pełną wzajemnością. Udostępn...
robert-anna-story.blogspot.com
Zawsze warto zaryzykować . : Rozdział 15
http://robert-anna-story.blogspot.com/2013/05/rozdzia-15.html
Zawsze warto zaryzykować . Sobota, 4 maja 2013. Pani Aniu jest pani w ciąży. Gratulacje.-powiedział uśmiechnięty lekarz. Zapytałam nie ukrywając zdziwienia.-Coś pan źle zrobił, bo ja nie mogę mieć dzieci. To niemożliwe.-mówiłam patrząc na lekarza jak na kogoś z kosmosu. Na zdjęciu USG wyraźnie widać dziecko. Proszę niech pani zobaczy-w tym momencie przysunął do mnie wynik-Tu główka, rączki i nóżki. Widzi pani? Zapytał zabierając papier. Nic nie odpowiedziałam.-Słyszy mnie pani? Tak Dziękuję. Do widze...
marcoreusforever.blogspot.com
Reiben seine tränen ♥: The Versatile Blogger
http://marcoreusforever.blogspot.com/p/the-versatile-blogger.html
LIEBSTER AWARDS ;). Heej ♥ Zostałam nominowana przez Gabi Reus ;3 Dziękuję Ci 33. 1) Podziękować nominującemu blogerowi u niego na blogu. 2) Pokazać nagrodę The Versatile Blogger u siebie na blogu. 3) Ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie. 4) Nominować 15 blogów które na to zasługują. 5) Poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów. Fakty o mnie :). 1 Jestem leniwa xD. 2 Kocham pisać opowiadania ;3. 3 Ja i moja najukochańsza przyjaciółka jesteśmy nienormalne xD. 6 Kocham rap 3. Nowy u mnie ...
robert-anna-story.blogspot.com
Zawsze warto zaryzykować . : maja 2013
http://robert-anna-story.blogspot.com/2013_05_01_archive.html
Zawsze warto zaryzykować . Środa, 8 maja 2013. Dwa lata po śmierci Ani poznałem Alice. Od kilkunastu lat mieszkała w Machesterze, ale pochodziła z Portugalii. Początkowo byliśmy tylko znajomymi, ale z czasem przerodziło się to w przyjaźń. Ann i Oskar bardzo ją polubili. Mogę stwierdzić, że to właśnie Alice chociaż częściowo wypełniała im pustkę po Ani. Mimo tego, że każdemu z nas życie nie sprawia przykrych niespodzianek i jesteśmy szczęśliwi nadal pamiętamy o Ani. W życiu każdego z nas jej osoba zaw...
robert-anna-story.blogspot.com
Zawsze warto zaryzykować . : Rozdział 13
http://robert-anna-story.blogspot.com/2013/05/rozdzia-13.html
Zawsze warto zaryzykować . Środa, 1 maja 2013. Po kłótni z Anią siedziałem w salonie przez całą noc nie zmrużając oka. O 7 rano zrobiłem dla wszystkich śniadanie. Ann z Oskarem zeszli moment po tym jak skończyłem i zaczęliśmy jeść i rozmawiać. Niedługo przyszła już naszykowana Ani, napiła się tylko kawy i wyszła do nikogo się nie odzywając. Ann poszła na górę, a Oskar od razu zauważył, że coś jest nie ta. Trochę, ale to nic takiego. A tą sprawą jest? Zapytał nadal nie ruszając się z miejsca. Ale to przec...
robert-anna-story.blogspot.com
Zawsze warto zaryzykować . : Rozdział 12
http://robert-anna-story.blogspot.com/2013/04/rozdzia-12.html
Zawsze warto zaryzykować . Wtorek, 30 kwietnia 2013. I powiedział mi, że to zła diagnoza i że pomylili moje wyniki z innymi. Przecież lekarz mówił, że nic już nie da się zrobić.-powiedział mój tata. Zapytał z nadzieją Robert przytulając mnie do siebie. Rodzice i nasi przyjaciele postanowili porozjeżdżać się do swoich domów i wrócić do obowiązków. Byłam im strasznie wdzięczna za wsparci jak dawali nie tylko mi, ale i Robertowi i dzieciom. Bez nich nie dałabym rady. Niestety trener dał mi tylko jeden dzień...
robert-anna-story.blogspot.com
Zawsze warto zaryzykować . : marca 2013
http://robert-anna-story.blogspot.com/2013_03_01_archive.html
Zawsze warto zaryzykować . Sobota, 30 marca 2013. Na początek trochę informacji:. Jeśli chcecie być informowani o nowych rozdziałach zostawiajcie w komentarzach numery gg. Jeśli chcecie, żebym polecała czyjegoś bloga to zostawiając link napiszcie o tym. Po świętach zaczynam pisać nowe opowiadanie i muszę się was poradzić o kim :) Sahin czy Santana? Kiedy wszyscy jesteśmy już gotowi jedziemy do kościoła, gdzie będę czekał na moją przyszłą żonę. Kiedy wysiadłyśmy z samochodu zaproszeni goście byli już w ko...
robert-anna-story.blogspot.com
Zawsze warto zaryzykować . : Rozdział 16
http://robert-anna-story.blogspot.com/2013/05/rozdzia-16.html
Zawsze warto zaryzykować . Wtorek, 7 maja 2013. Jak dowiedziałam się dlaczego uciekłam zamarłam. Jak ona mogła sobie w ogóle o czymś takim pomyśleć? Powiedziała, że uciekła, bo usłyszała, że spodziewamy się dziecka i stwierdziła, że wtedy ją oddamy. Nie wiedziałam co jej odpowiedzieć o co o tym myśleć. Uspokoiłam ją tylko i poszłam porozmawiać z Robertem. Oboje uznaliśmy, że powinniśmy spędzać z dziećmi więcej czasu i tak też uczyniliśmy. Przykro mi.-odparł, widziałem w jego oczach złość. Na pogrzebie by...