brazyliabuenos.blogspot.com
Brazylia & Buenos - notki chaotyczne: Kierunek - Balneario Camboriu
http://brazyliabuenos.blogspot.com/2008/11/kierunek-balneario-camboriu.html
Brazylia and Buenos - notki chaotyczne. Niedziela, 16 listopada 2008. Kierunek - Balneario Camboriu. Jest i tak na niezłym poziomie. Pamiętam jazdę z Warszawy o Lyonu - było to koszmarne przezycie; przy europejskich autokarach brazylijski convencional to business class. Dla bardziej wymagających pozostaje. Jeszcze szersze fotele, które mozna rozłożyć przekształcając je w niemal łózko, mnóstwo miejsca na nogi, bar z napojami i kanapkami. Bilety sa drozsze, ale przy długich trasach warte przemyślenia.
brazyliabuenos.blogspot.com
Brazylia & Buenos - notki chaotyczne: kwietnia 2009
http://brazyliabuenos.blogspot.com/2009_04_01_archive.html
Brazylia and Buenos - notki chaotyczne. Piątek, 17 kwietnia 2009. Ostatni tydzień poświęciliśmy na Buenos. To miasto chodziło za mną od dłuzszego czasu, atakował mnie dziwny magnetyzm miejsca, o którym właściwie nic nie wiedziałem. Spadek po kryzysie ekonomicznym - ludzie zyjący z tego, co juz niepotrzebne innym. Juz pierwsze minuty spędzone w Argentynie zrodziły we mnie natręctwo myśli o steku i czerwonym winie, więc pierwszy dzień zakończyliśmy w kameralnej parilli na. Budynki w róznym stanie techniczn...
sebka.pl
sebka.pl - MAROKO
http://sebka.pl/index.php/nasze-przewodniki/afryka/maroko
Blog – opowieści z podróży. Antigua / wulkan Acatenango. Quetzaltenango / wulkan Tajamulco. Chichen Itza / Piste. Park Narodowy Khun Tan. Park Narodowy Phu Kradung. Siam Rep czyli brama do Angkor Wat. Nasze Przewodniki - MAROKO. Wioska w Atlasie Wysokim Więcej. Nasze Przewodniki - TAJLANDIA. Świątynne posągi w Ayuthay 'i Więcej. Nasze Przewodniki - LAOS. Łódka na Mekongu - królowej azjatyckich rzek Więcej. Nasze Przewodniki - KAMBODŻA. Niezapomniany wschód słońca nad Angkor Wat Więcej. Szczepień obowiązk...
brazyliabuenos.blogspot.com
Brazylia & Buenos - notki chaotyczne: Favele - opowieść Giby
http://brazyliabuenos.blogspot.com/2009/01/favele-opowie-giby.html
Brazylia and Buenos - notki chaotyczne. Sobota, 3 stycznia 2009. Favele - opowieść Giby. Notki z opowieści Giby. Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). Tukan - najzabawniejsze zwierzę w tym kraju. Wypreparuj to, co najlepsze z architektury miast europejskich, dodaj do niej latynoskiego ducha i morze czarno-żółtych taksówek. Wynik - Buenos Aires. PRAKTYCZNE INFO - DLA TYCH, KTÓRZY SIĘ WYBIERAJĄ. Wschodnia Brazylia i Argentyna to 5h wstecz względem Polski. W 90% knajp, które odwiedziliśmy, do rachunku dol...
brazyliabuenos.blogspot.com
Brazylia & Buenos - notki chaotyczne: Iguacu - 3 dni, 2000 km, 275 wodospadów
http://brazyliabuenos.blogspot.com/2009/01/iguacu-3-dni-2000-km-230-wodospadw.html
Brazylia and Buenos - notki chaotyczne. Sobota, 3 stycznia 2009. Iguacu - 3 dni, 2000 km, 275 wodospadów. Po szybkim śniadaniu na stacji, czyli pastelu z mięsem (duzy pieróg z kruchego ciasta smazony w głębokim oleju, z mielonym mięsem, kurczakiem lub warzywami; rodzaj lokalnego fast-foodu) ruszyliśmy dalej. Po przejechaniu 1000 km, co zajęło jakieś 20 godzin (nawet na polskich drogach średnia wychodzi lepiej) dotraliśmy do Foz do Iguacu. Wykończeni podrózą ruszyliśmy wprost do hostelu Paudimar Campe...
brazyliabuenos.blogspot.com
Brazylia & Buenos - notki chaotyczne: Dziurawa plaża
http://brazyliabuenos.blogspot.com/2008/10/dziurawa-plaa.html
Brazylia and Buenos - notki chaotyczne. Czwartek, 30 października 2008. W pewnej chwili mocno sie zagadaliśmy i Gosia niemal wdeptała w piasek jednego z nich - najpewniej zaspał i nie zdążył w porę uciec. Był spory, miał rozmiar dłoni, wyobrażam sobie, że kontakt z nim nie byłby szczególnie miłym doznaniem. Po tym niedoszłym incydencie rozmowa juz się nie kleiła; Gosia z wielką koncentracją wpatrywała się w plazę, a kontakt z nią był utrudniony. Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom). Uwaga - w Brazylii ...
brazyliabuenos.blogspot.com
Brazylia & Buenos - notki chaotyczne: Capoeira
http://brazyliabuenos.blogspot.com/2008/10/capoeira.html
Brazylia and Buenos - notki chaotyczne. Poniedziałek, 27 października 2008. Po krewetkach poszliśmy na kolejny spacer. Zatrzymaliśmy się na chwilę, po czym podszedł do nas chłopak i gestykulując zaprosił nas, abyśmy podeszli do jego znajomych. Przedstawił ich i padło hasło "capoeira". Potem zaczęli piętnastominutowy pokaz, który mnie oczarował. Wrażenie było kolosalne. Jeden z chłopaków, zegnając się, podszedł do mnie mówiąc: "You promise, these photos internet polaco". Realizuję obietnicę. Pomocny przy ...
brazyliabuenos.blogspot.com
Brazylia & Buenos - notki chaotyczne: Buggy z Jose Marią
http://brazyliabuenos.blogspot.com/2008/10/buggy-z-jose-mari.html
Brazylia and Buenos - notki chaotyczne. Czwartek, 30 października 2008. Buggy z Jose Marią. Na szczycie wydmy zrobiliśmy sobie przerwę na złapanie kilku oddechów. Rozciągał się z niej wspaniały widok na Lagoa de Genipabu - granatowo-zieloną lagunę. Podchodzimy na skraj wydmy - jest ostry, widać, ze jeden krok za daleko moze skutkować osunięciem się piasku i efektownym sturlaniem się wprost do wody (jest wysoko! Następny przystanek - Praia do Pitangui - to mała, rybacka wioska, pełna zakotwiczonych w wodz...
brazyliabuenos.blogspot.com
Brazylia & Buenos - notki chaotyczne: października 2008
http://brazyliabuenos.blogspot.com/2008_10_01_archive.html
Brazylia and Buenos - notki chaotyczne. Czwartek, 30 października 2008. Buggy z Jose Marią. Na szczycie wydmy zrobiliśmy sobie przerwę na złapanie kilku oddechów. Rozciągał się z niej wspaniały widok na Lagoa de Genipabu - granatowo-zieloną lagunę. Podchodzimy na skraj wydmy - jest ostry, widać, ze jeden krok za daleko moze skutkować osunięciem się piasku i efektownym sturlaniem się wprost do wody (jest wysoko! Następny przystanek - Praia do Pitangui - to mała, rybacka wioska, pełna zakotwiczonych w wodz...
brazyliabuenos.blogspot.com
Brazylia & Buenos - notki chaotyczne: Bs As
http://brazyliabuenos.blogspot.com/2009/04/bs-as.html
Brazylia and Buenos - notki chaotyczne. Piątek, 17 kwietnia 2009. Ostatni tydzień poświęciliśmy na Buenos. To miasto chodziło za mną od dłuzszego czasu, atakował mnie dziwny magnetyzm miejsca, o którym właściwie nic nie wiedziałem. Spadek po kryzysie ekonomicznym - ludzie zyjący z tego, co juz niepotrzebne innym. Juz pierwsze minuty spędzone w Argentynie zrodziły we mnie natręctwo myśli o steku i czerwonym winie, więc pierwszy dzień zakończyliśmy w kameralnej parilli na. Budynki w róznym stanie techniczn...