wierze-ze-bedzie-dobrze.blogspot.com
Nie wszystko przychodzi nam od ręki.Nie wszystko przychodzi nam od ręki. Poniedziałek, 3 lutego 2014. Wstałaś o godzinie 8. Od rana pogoda rozpieszczała. Było z 20 stopni i słońce pięknie świeciło. Krzyśka nie było, bo już wczoraj spał u Piotrka, a dopiero dzisiaj o 14 mieliście się zobaczyć. Na 15 mieliście być w urzędzie. Nałożyłaś na siebie szlafrok i zeszłaś na dół. Dzień dobry. -przywitałaś się z uśmiechem. Proszę masz tutaj śniadanie. -podsunęła ci talerz Kasia. I jak ci idzie? Zapytałaś się z szerokim uśmiechem na twarzy. Byłaś pod ...
http://wierze-ze-bedzie-dobrze.blogspot.com/