imperfectstrangersboudoir.blogspot.com
Imperfect Stranger's Boudoir: listopada 2014
http://imperfectstrangersboudoir.blogspot.com/2014_11_01_archive.html
Piątek, 14 listopada 2014. Angel Eau Sucree Thierry Mugler. Charakterystycznej paczuli jest tyle co kot napłakał, jej echo pojawia się tylko w bazie i jest na tyle niemrawe, że nie wiedząc, iż mam do czynienia z kolejną wersją Angela, nigdy bym na to nie wpadła. Moc jest raczej umiarkowana, trwałość całkiem przyzwoita, mniej więcej 7 godzin, co, jak na wodę toaletową, jest dobrym wynikiem. Nuty zapachowe: czerwone jagody, beza, paczula, wanilia. 1 http:/ www.nstperfume.com. Udostępnij w usłudze Twitter.
spookynails.com
Color Club | Spooky Nails
http://spookynails.com/category/brands/color-club
Błyszczące – shimmer. Brokat – glitter. Fioliowe – foil. Holograficzne – holographic. Kremowe – creme. Matowe – matte. Metaliczne – metallic. Neonowe – neon. Pastelowe – pastel. Żelkowe – jelly. Biały – white. Brązowy – brown. Cieliste – nude. Czarny – black. Czerwone – red. Fioletowy – purple. Fuksja – fuchsia. Koralowe – coral. Niebieski – blue. Pomarańczowy – orange. Różowe – pink. Srebrny – silver. Szary – grey. Wielokolorowy – multicolor. Zielony – green. Żółte – yellow. Złoty – gold. Colour Alike G...
immersja.blogspot.com
Immersja: Żadnych sentymentów
http://immersja.blogspot.com/2013/07/zadnych-sentymentow.html
Wtorek, 23 lipca 2013. Rzeknę butnie na wstępie, irys mi niestraszny! Skłamałabym, gdybym stwierdziła, że to moja ulubiona nuta, ale zdecydowanie częściej jestem na tak. Przynajmniej jak dotąd; być może jeszcze nie spotkałam na swojej drodze prawdziwie potwornego. W każdym razie jedno jest pewne – Iris Nazarena. Od Aedes de Venustas do gatunku potworów. Choć faktem jest, że charakter ma trudny ;). Zaskoczenia nie ma; otwarcie jest mocno… irysowe :D. I wtedy nagle (nagle jak nagle, po upływie blisko pół g...
immersja.blogspot.com
Immersja: sierpnia 2013
http://immersja.blogspot.com/2013_08_01_archive.html
Niedziela, 18 sierpnia 2013. Uwielbiam ten moment, gdy na sali kinowej zapada ciemność, kończy się blok mniej lub bardziej przygłupich reklam. I z czarnej głębi ekranu powoli wynurzają się pierwsze zarysy formujące się w otwarcie opowieści. Rozbuchane oczekiwania jeszcze szaleją, nieposkromione goryczą zawodu, która nierzadko wysuwa się na pierwszy plan, gdy w miarę trwania filmu coraz wyraźniej okazuje się, że z obiecanej magii będą nici. Albo gdy odpalam nową, wyczekiwaną długo płytę. Nie dziwota, że g...
immersja.blogspot.com
Immersja: lutego 2013
http://immersja.blogspot.com/2013_02_01_archive.html
Sobota, 9 lutego 2013. Będąc w nastroju malkontenckim, można dojść do wniosku, że . Wyszukanie filmu mającego umilić wieczór/noc. 160;to zadanie czasem karkołomne – przeglądając opisy kolejnych dzieł można rozbić się o przykrą konstatację. Rany, to już było tyle razy. 8230; (tak, wiem,. Już było ). Mnie to jakoś nie przeszkadza (moje malkontenctwo ogranicza się do wykonania), ale osoby które usiłuję namówić na wspólne oglądanie, czasem torpedują moje zapędy w ten sposób. Albo filmów o zemście? Tak samo j...
immersja.blogspot.com
Immersja: - You're weird
http://immersja.blogspot.com/2014/01/youre-weird.html
Piątek, 10 stycznia 2014. No, that was a compliment. Przeglądając, nawet pobieżnie, moje dotychczasowe rozważania. Łatwo zorientować się, jakie nuty są mi bliskie. Nietrudno tez wysnuć wnioski, do czego podchodzę z rezerwą. Problem powstaje, gdy spotykam pewien składnik, co do którego żywię uczucia mieszane. Generalnie można powiedzieć, że moje odczucia są zazwyczaj pozytywne, brakuje jednak czegoś, co pozwoliłoby im przeskoczyć na wyższy poziom. Nic z tych rzeczy. Bym chciała ich używać. 8211; wszak bia...
immersja.blogspot.com
Immersja: Powrót
http://immersja.blogspot.com/2013/09/powrot.html
Poniedziałek, 23 września 2013. Oj, trochę górnolotnie zabrzmiało, niech więc będzie powrocik. Tym razem to nie lenistwo było przyczyną mojego milczenia, tylko nagły nawał zaległości. Czyli poniekąd lenistwo… ) oraz późniejsze małe wakacje. I właśnie na rozruch naspamuję. Dziś kilkoma obrazkami z mojego krótkiego wyjazdu :). Może i nie do końca na temat, zważywszy na profil mojego bloga, ale co tam. Było ich więcej; niestety nie te, na których zależało mi najbardziej – Triumf Śmierci. Jest w Prado (.