zlota-stalowka.blog.pl
Lipiec, 2013 | Aniuszka
http://zlota-stalowka.blog.pl/2013/07
Archiwum miesięczne:Lipiec, 2013. Tak po prostu, bo tak, bo nie. Napisano w Bez kategorii. Tęskniłam za (moim) blogiem. chyba czas wrócić, tak będzie (mi) lepiej. 8230;……. 8230;……. 8230;……. 8230;………. BoldR design by Iceable Themes. Wtedy ucieknę w jakieś puste miejsce.
zlota-stalowka.blog.pl
Wrzesień, 2012 | Aniuszka
http://zlota-stalowka.blog.pl/2012/09
Archiwum miesięczne:Wrzesień, 2012. Napisano w Bez kategorii. Miało być o czymś innym, ale jakoś nie mogę. Bo jak pisać o sprawach zwykłych kiedy trafia się na kogoś niezwykłego? Poniedziałek i wtorek spędziłam w hostelu. Było zero roboty więc postanowiłam czytać blogi, ale tak od deski do deski. Jeden zainteresował mnie szczególnie. Zainteresował mnie na tyle, że rozłożyłam jego czytanie na dwie zmiany,…. Napisano w Bez kategorii. Napisano w Bez kategorii. Napisano w Bez kategorii. Nie czytam często ...
zlota-stalowka.blog.pl
Wrzesień, 2013 | Aniuszka
http://zlota-stalowka.blog.pl/2013/09
Archiwum miesięczne:Wrzesień, 2013. No cóż… :). Napisano w Bez kategorii. Chyba się zawiesiłam w pisaniu, od ślubu. Tak jakby od tego czasu nic się nie wydarzyło. cóż, na pewno nic ważniejszego :) Ale muszę się spiąć i wrócić, bo…. bo tak :). 8230;……. 8230;……. 8230;……. 8230;………. BoldR design by Iceable Themes. Wtedy ucieknę w jakieś puste miejsce.
fallen-to-earth.blogspot.com
Fallen Angel: marca 2013
http://fallen-to-earth.blogspot.com/2013_03_01_archive.html
Co w trawie piszczy? Wtorek, 19 marca 2013. Zima jest fajna. W grudniu, styczniu, nawet w lutym, ale nie pod koniec marca! Mam dość. DOŚĆ! Potrzebuję słońca, zieleni, śpiewu ptaków. Dziś budzę się, i co? Śnieg Wiatr. Żyć się odechciewa. Linki do tego posta. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Moje Wielkie Cygańskie Wesele. Wyświetl mój pełny profil. Blogi, które czytam. Me and Mr. World. We reap just what we sow. I think I'll come back as a cat.
fallen-to-earth.blogspot.com
Fallen Angel: marca 2014
http://fallen-to-earth.blogspot.com/2014_03_01_archive.html
Co w trawie piszczy? Wtorek, 25 marca 2014. Dawno mnie tu nie było. Chyba nigdy nie uwolnię się całkowicie od blogowania, zawsze prędzej czy później wracam. Trochę się od sierpnia pozmieniało, chociaż z drugiej strony nie aż tak bardzo. Jeśli chodzi o zdrowie, to jest nieco lepiej. Przeszłam długą drogę przez ból i depresję, ale wychodzę na prostą. Nie poddaję się. To tyle na dobry początek. Może zbiorę się w sobie do częstszego pisania. Linki do tego posta. Udostępnij w usłudze Twitter. Motyw Okno obraz...
fallen-to-earth.blogspot.com
Fallen Angel: lipca 2013
http://fallen-to-earth.blogspot.com/2013_07_01_archive.html
Co w trawie piszczy? Środa, 31 lipca 2013. Płakanie na lotnisku nie powinno nikogo dziwić. Chyba nikt nie lubi pożegnań, a w hali odlotów raczej się żegnamy, niż witamy. Wiedziałam, że ten dzień w końcu nadejdzie, ale chyba nigdy nie byłabym w stanie się na to przygotować na tyle, by nie płakać. Więc płakałam. Ale usłyszałam na pożegnanie to, na co czekałam od 8 lat, i nigdy nie wierzyłam, że będzie dane mi usłyszeć te słowa. Ale wierzę, że w końcu będzie dobrze. Linki do tego posta. Wtorek, 30 lipca 2013.
fallen-to-earth.blogspot.com
Fallen Angel: lipca 2012
http://fallen-to-earth.blogspot.com/2012_07_01_archive.html
Co w trawie piszczy? Poniedziałek, 30 lipca 2012. To był bardzo męczący weekend, ale było warto! W kuchni przejaśniało, a mimo nowych naczyń czy garnków przywiezionych przez Loum, nadal mamy mnóstwo miejsca w szafkach! Kącik kawowy prawie jest - przydałby się nowy ekspres co prawda, i musimy zamówić smakowe syropy, ale to już detale. Herbatka jest tak jak zawsze chciałam - w pobliżu czajnika. Jestem zachwycona naszą "nową" kuchnią! Ach, już widzę te imprezy :). W końcu mogę swoje pomysły wcielać w życie!
fallen-to-earth.blogspot.com
Fallen Angel: listopada 2012
http://fallen-to-earth.blogspot.com/2012_11_01_archive.html
Co w trawie piszczy? Poniedziałek, 19 listopada 2012. Nigdy nie sądziłam, że prace domowe będą sprawiać mi przyjemność. A jednak. Co takiego się stało? Mieszkam sama, tzn bez mamy. Taka samodzielność nie dość, że zmusza do zajęcia się sprawami domowymi, bo przecież nikt tego za nas nie zrobi, to jeszcze sprawia jakąś satysfakcję. Linki do tego posta. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Czwartek, 8 listopada 2012. W domu okłady z altacetu. Na n...
SOCIAL ENGAGEMENT