filcomaniak.blogspot.com
Filcomaniak na wygnaniu: Dzisiaj małe fiki-miki......by w porządku mieć kolczyki...:)
http://filcomaniak.blogspot.com/2015/02/dzisiaj-mae-fiki-mikiby-w-porzadku-miec.html
Poniedziałek, 2 lutego 2015. Dzisiaj małe fiki-miki.by w porządku mieć kolczyki.:). Pomysłów na filcaki w głowie dużo, ale który wybrać ,żeby było ładnie i przydatnie? To jest największy problem. Tym razem padło na organizer do kolczyków. Tak sobie pomyślałam,że filc będzie się nadawał do tego projektu. Tym bardziej ,że mam kilka arkuszy grubego a zarazem nie za bardzo zbitego,który wyśmienicie nadaje się do części w którą mocuje się kolczyki. Życzę Wam dużo słońca i dobrego humoru. ). 9 lutego 2015 02:23.
filcomaniak.blogspot.com
Filcomaniak na wygnaniu: Gdy słonko zaświeci,czas jak strzała leci....:)
http://filcomaniak.blogspot.com/2015/03/gdy-sonko-zaswieciczas-jak-strzaa-leci.html
Poniedziałek, 9 marca 2015. Gdy słonko zaświeci,czas jak strzała leci.:). Siadam do robótki i nagle okazuje sie ,że nici nie są w tym odcieniu co powinny i zaczynam się wściekać. Tasiemka by pasowała,gdyby była o dwa milimetry cieńsza.wwwwrrrrrr. No i jak tu nie kupować nowych? I tutaj pojawia się kolejny problem. Miejsce. Niestety szafy ,szafki,szafeczki nie są z gumy,a szkoda. Upycham gdzie się da,ale już prawie się nie da , więc co robić? Na zdjęciach pokazuję filcaki,które powstały w ostatnim czasie.
filcomaniak.blogspot.com
Filcomaniak na wygnaniu: marca 2014
http://filcomaniak.blogspot.com/2014_03_01_archive.html
Sobota, 29 marca 2014. Rachu ,ciachu i po surchu. ). Uprzejmie zawiadamiam że mam się dobrze,służba zdrowia rownież nie straciła żadnego członka,okna całe,nie musiałam gryźć ani wyskakiwać żadną oszkloną dziurą.Chociaż był taki maoment,kiedy Pani doktor wbiła mi igłę w nadgarstek i świdrowała nią w celu znieczulenia ,moje szczęki poddane były testowi wytrzymałości . Uścisk pewnie miały większy niż szczęki aligatora. Że też moje uzębienie to wytrzymało. ). Udostępnij w usłudze Twitter. Środa, 5 marca 2014.
filcomaniak.blogspot.com
Filcomaniak na wygnaniu: stycznia 2015
http://filcomaniak.blogspot.com/2015_01_01_archive.html
Czwartek, 29 stycznia 2015. Kobiece sprawy.oprócz ploteczek i kawy.:). Życzę Wam słońca.i uśmiechu. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Piątek, 23 stycznia 2015. Filcowe kukuryku słodycz na talerzyku .:). Baranek już był,zajączek też ,czas więc na kurki,bez których ciężko sobie wyobrazić Wielkanoc. Tak więc kurki są,koguta nie ma i chyba tak zostanie.:). Zapraszam na bułeczkę z kurką w tle.:). Życzę Wam dużo ciepła i słoneczka.wiosno! Gdy zawołała...
filcomaniak.blogspot.com
Filcomaniak na wygnaniu: marca 2015
http://filcomaniak.blogspot.com/2015_03_01_archive.html
Czwartek, 19 marca 2015. Bardzo lubię takie tańce.z igłą,filcem wywijańce.:). Przepraszam za tak długie niebycie na blogu,nie jest to spowodowane moim lenistwem czy przesileniem wiosennym ,a pracą. Staram się spełniać marzenia moich klientów. Szyję ubranka na ich klucze,damskie dyskretki i rożne inne . Sprawia mi to niesamowitą przyjemność,tym bardziej jak dostaję podziękowania i uśmiech (wirtualny). Na zdjęciach możecie zobaczyć ostatnie kluczolubisie. Udostępnij w usłudze Twitter. Tylko mi nie piszcie ...
filcomaniak.blogspot.com
Filcomaniak na wygnaniu: września 2014
http://filcomaniak.blogspot.com/2014_09_01_archive.html
Sobota, 13 września 2014. Poszpitalne wywody filcomaniaka.:-/. Przybij piątkę.o nie! Nie dzisiaj i nie ,przez najbliższe dwa tygodnie. Stało się to ,co miało się stać,kolejna ręka poszła pod nóż. I wcale nie mówię o krojeniu sałatki i przypadkowym ciachnięciu,a o wizycie na oddziale chirurgicznym,a raczej na sali operacyjnej. Dobrze że nogi ogoliłam, bo to dopiero byłby szok jakby zobaczyli "rajstopki antygwałty". Zabieg trwał zaledwie pól godziny. Ciachneli,pogrzebali ,zaszyli i tyle. Wam życzę zdrowia ...
japkowa.blogspot.com
Wyłuskując resztki wolnego czasu...: maja 2015
http://japkowa.blogspot.com/2015_05_01_archive.html
Czwartek, 28 maja 2015. Tiulowo - sukienkowo :). To był truuuudny tydzień. Na FB wspominałam o nieszczęsnym doręczaniu przesyłki z tkaninami,. A później. cóż. Jak się do człowieka pech przyklei,. To trudno się od niego uwolnić. Mam nadzieję, że to już koniec moich małych "nieszczęść" ;). Na moje pocieszenie - gotowe tiulowe sukieneczki :). Spineczka do włosów :). Lub z kokardką :). Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. Wtorek, 26 maja 2015. Czy nasz...
japkowa.blogspot.com
Wyłuskując resztki wolnego czasu...: Tort zielono - różowy (pikowany)
http://japkowa.blogspot.com/2015/08/tort-zielono-rozowy-pikowany.html
Sobota, 1 sierpnia 2015. Tort zielono - różowy (pikowany). Jak zwykle o tej porze - u mnie tort dla Córki, urodzonej 28 lipca :). Miało być ambitnie. Miało być z figurkami. Nawet przepis od Martyny na specjalne, bardziej elastyczne ciasto do obłożenia dostałam. Skończyło się jak zawsze. :P. Ps Tym razem nie ozdabiałam go sama! Pomagał mi mąż (mieszał ciasto z barwnikami i wałkował. No i Amelka - większość kuleczek to jej robota! Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Odwiedzam. ...
japkowa.blogspot.com
Wyłuskując resztki wolnego czasu...: Różowy kapelusz "na bogato"
http://japkowa.blogspot.com/2015/07/rozowy-kapelusz-na-bogato.html
Sobota, 11 lipca 2015. Różowy kapelusz "na bogato". Nie powiem Wam ile czasu poświęciłam na jego wykonanie,. Ani ile razy prułam rondo,. By uzyskać dokładnie ten ścieg. Liczy się efekt końcowy :). Kapelusik jest odwzorowaniem TEGO kapelusza. Trudno się mierzyć z tak cudnym oryginałem, ale osobiście jestem usatysfakcjonowana :). Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook. Udostępnij w serwisie Pinterest. 11 lipca 2015 17:44. Moim zdaniem poradziłaś sobie fantastycznie! 26 lipca 2015 13:03.
japkowa.blogspot.com
Wyłuskując resztki wolnego czasu...: Niebiesko...
http://japkowa.blogspot.com/2015/06/niebiesko.html
Niedziela, 14 czerwca 2015. Nareszcie uszyłam coś dla siebie! Potrzeba posiadania spódnicy MAXI wybuchła we mnie nagle,. Gdy zobaczyłam TĘ spódnicę. Dzień ten zbiegł się z dniem, gdy robiłam ostatnie zakupy dzianin,. A sprzedawca u którego się zaopatrywałam, dysponował cudną,. Niebieską dzianiną wiskozową - wprost idealną na tego typu spódnicę :). Sesja była krótka, ale bogata w zdjęcia. Modelka ze mnie marna, ale spódnica układa się tak jak tego chciałam. I obliczyła potrzebną ilość materiału,. Piękna s...